Czuć nosem jesień. Czuć szczególnie o poranku, gdy kawa na balkonie już nie letnia, a jesienna. Czuć również wieczorem, gdy wcześniej niż latem milknie podwórko pod oknem. Czuć też jesień na wieczornej kanapie, gdy energia do tej pory na działanie, chętnie chowa się pod kocem z kubkiem o zapachu malin. Dlatego na przekór aurze pogodowej wrzucam przypadkiem znalezione zdjęcia z czerwcowego Świnoujścia. Lato dopiero przecierało oczy po zimowym śnie, zieleniło się, ciepłą świeżością powiewało. A na chlapankę czekało jeszcze wiele plam z lodów, bo jak stwierdziła koleżanka Kamila: chlapanka jest idealna! Ponieważ nie widać na niej plam po lodach!
Koszulka Mamuka - www.MAMUKA.eu
Spodenki - Renatka
Espadryle H&M - sklep
Czapka KappAhl - sklep
Przypinki - Allegro
Stylizacja idealnie wkomponowana w pustą i spokojną plażę... Szkoda, że lato już odchodzi... ale Art Chlapanka zostaje :) PIĘKNIE!
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, koszulka wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń