Często mam tak, że najpierw coś sobie w głowie wymyślę, a dopiero później szukam namacalnej wersji wyobrażenia. Tak właśnie było z tapetą w biało żółte pasy do pokoju chłopców. Przekopałam internet, objeździłam sklepy, przewertowałam ciężkie wzorniki. Niestety nic nie spełniło moich oczekiwań. Dlatego pasy namalowałam sama. Użyłam do tego: farby fasadowej (na pomalowanej wcześniej ścianie na biało, kolor wystarczy nałożyć tylko raz), taśmy samoprzylepnej, koperty DL (do odmierzania odległości), pędzla oraz Męża (do naklejania taśmy).
świetnie :) wygląda jak tapeta :) idelanie Wam wyszło:)
OdpowiedzUsuńjesteś genialna - wygląda faktycznie jak tapeta :) a ile się napracowałaś :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się cudnie, już się nie mogę doczekać aż zobaczę całość! :) Inna sprawa, że zainspirowałaś T. i u nas też na weekend biurowe tapetowanie... zapowiada się ciekawie, bo jedną ze ścian ma przyozdobić tapeta o wzorze skóry węża, a co jak szaleć to szaleć ;)
OdpowiedzUsuńgitttttttttttttttt!!! ja tez bede niedlugo zmieniac narazie szukam inspiracji :)
OdpowiedzUsuńale swietny pomysł! ;))
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńWięc chodź pomaluj mój świat :)))
OdpowiedzUsuń