W życiu JJ rozpoczął się nowy etap. Z dnia na dzień zagościła u nas moda na motoryzację. Olewał do tej pory resoraki, ciężarówki i autobusy. Domostrada została zadeptana przez rodziców, małe stópki i kota. Teraz z ust nie schodzi mu "wrum wrum" i jedzie nam chłopiec na koniec świata.
Koszulka F&F - Tesco (wąsy namalowane przez mamę)
Bermudy H&M - prezentKapelusz Lindex - z drugiej ręki Allegro (urzekło mnie w nim to, że każda część ma inny odcień zieleni)
Sandałki H&M - sklep (wyprzedaż)
wszystko mnie urzeka!
OdpowiedzUsuńSuper! My w Tesco kupujemy dziewczęce topy, bo ich krój bardziej nam odpowiada. Na naszym żółtym wylądowała skórzana kieszonka :)
OdpowiedzUsuńA sandałków zazdroszczę bardzo, bardzo. Chciałam je kupić, ale naszego rozmiaru nie ma :(
Mnie urzekła ta koszulka, świetna jest!
OdpowiedzUsuńU Was motory króluja a u nas traktory, i nic innego moje dziecko nie uznaje poza nimi :)